Najprawdopodobniej będzie przedłużenie unijnego zakazu wwozu ukraińskiego zboża do 5 krajów

  1. Nie jest to jeszcze oficjalna informacja, ale wszystko wskazuje na to, że Komisja Europejska jednak zdecyduje o kolejnym przedłużeniu zakazu wwozu ukraińskiego zboża do 5 krajów przyfrontowych (w tym Polski) o koleje 2 miesiące, a więc do 15 listopada tego roku.

To oczywiście dalej rozwiązanie tymczasowe, ale niezwykle ważne, ponieważ przez cały okres po żniwach w tych 5 krajach przyfrontowych, będzie chroniony rynek zbożowy przed zalewem ukraińskim ziarnem.

Po zamknięciu przez Rosję Morza Czarnego dla eksportu ukraińskiego zboża, jego ceny są wyraźnie niższe niż w krajach sąsiadujących, tym samym atrakcyjne dla wszystkich podmiotów zajmujący się handlem zbożem w tych krajach.

Stąd ogromny import ukraińskiego ziarna do tych krajów przed wprowadzeniem unijnego zakazu, destabilizujący ich rynki zbożowe i powodujący ogromne straty u krajowych producentów zbóż.

Żeby nie być gołosłownym tylko dwie liczby dotyczące importu ukraińskiego ziarna przed wprowadzeniem unijnego zakazu do Polski, import kukurydzy w 2022 roku w stosunku do 2021 roku wzrósł ponad 300-krotnie, a import pszenicy od stycznia do kwietnia tego roku w stosunku do analogicznych miesięcy 2022 roku wzrósł ponad 600-krotnie.

 

  1. Przypomnijmy, że 31 sierpnia na posiedzeniu komisji rolnictwa i rozwoju wsi PE, komisarz Janusz Wojciechowski, mimo tego, że unijny handel to nie jego kompetencje, przedstawił koncepcję dopłat do kosztów transportu dla ukraińskich eksporterów zboża, pod warunkiem jednak, że będzie to wywóz poza UE i jednocześnie nastąpi przedłużenie zakazu wwozu zboża do 5. krajów przyfrontowych do końca tego roku.

Janusz Wojciechowski zaprezentował także na posiedzeniu komisji, co niezwykle ważne, ukraińskie dane statystyczne, z których jednoznacznie wynika, że po wprowadzeniu unijnego zakazu wwozu ukraińskiego zboża do 5 krajów przyfrontowych w maju, czerwcu i lipcu przez tzw. korytarze tranzytowe tych krajów przejechało 9,6 mln ton zbóż do innych krajów UE i poza Unię.

Dla porównania ten eksport ukraińskiego zboża w 3 analogicznych miesiącach roku ubiegłego, wyniósł tylko 7,3 mln ton, a więc był o 2,3 mln ton niższy, co oznacza, że ta blokada służy Ukrainie do odzyskiwania utraconych przez ten kraj rynków eksportowych zarówno w pozostałych krajach unijnych jak i poza UE.

 

  1. Także podczas wtorkowej debaty na sesji plenarnej w PE w sprawie sytuacji związanej z ukraińskim eksportem zbóż po zablokowaniu przez Rosję transportu przez Morze Czarne, komisarz Wojciechowski powtórzył argumenty przedstawione na komisji rolnictwa i jasno opowiedział się za koniecznością przedłużenia tego zakazu do 5 krajów przyfrontowych.

Mimo tego, że europosłowie Platformy i PSL-u zabierający głos w tej debacie chcieli ją wpisać w toczącą się w Polsce kampanię wyborczą (przywieziono nawet do PE kandydującego z list Platformy Michała Kołodziejczaka) i próbowali atakować polskiego komisarza, zamiast go wspierać, to także jej przebieg świadczył o tym, że żadna frakcja parlamentarna takiemu rozwiązaniu się nie przeciwstawiła.

Zabierałem glos w tej debacie, z jednej strony przestrzegałem posłów PO i PSL przed upowszechnianiem rosyjskiej narracji w tej sprawie, z drugiej strony apelowałem o to aby unieśli się ponad polityczne podziały i wsparli polskiego komisarza.

 

  1. Decyzja o przedłużeniu zakazu wwozu ukraińskiego zboża do 5 krajów przyfrontowych należy oczywiście do KE, zainicjować jej podjęcie powinien komisarz, w którego kompetencjach jest wspólna polityka handlowa, czyli Valdis Dombrowskis z Europejskiej Partii Ludowej i wczoraj z jego gabinetu politycznego wyszedł sygnał, że rozmowy na ten temat zaczęły się z gabinetem politycznym przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen.

Twarda postawa komisarza Wojciechowskiego i przedstawienie przez niego koncepcji rozwiązania trudnej sytuacji związanej z importem ukraińskiego zboża, a także wspólne stanowisko 5 krajów przyfrontowych, powodują, że rośnie szansa na przedłużenie unijnego zakazu wwozu ukraińskiego zboża.

Gdyby jednak okazało się, że takiej decyzji z powodów politycznych KE jednak nie podejmie, to jest uchwała Rady Ministrów o wprowadzeniu przez Polskę indywidualnego zakazu wwozu ukraińskiego zboża, także nasi rolnicy mogą spać spokojnie.