NBP prognozuje w najbliższych latach wysoki wzrost gospodarczy w Polsce

1. W poniedziałek Narodowy Bank Polski (NBP) opublikował doroczną (wiosenną) prognozę dotyczącą kształtowania się podstawowych wielkości makroekonomicznych w Polsce w 2021 roku i w dwóch kolejnych latach pt. Raport o inflacji, marzec 2021 (kolejny zostanie opublikowany w listopadzie).

Jak zaznacza NBP, prognoza jest obarczona niepewnością związaną z przebiegiem pandemii kornawirusa (kolejne fale zakażeń) w Polsce i poza naszymi granicami, bowiem ostrzejszy jej przebieg, będzie skutkował obniżeniem aktywności gospodarczej, szczególnie w sferze usług.

Po uwzględnieniu tego zastrzeżenia, wg tzw. centralnej ścieżki projekcji NBP w ujęciu rok do roku PKB w Polsce w latach 2021-2023, powinno rosnąć odpowiednio o: 4,1%, 5,45 i 5,4%.

Z kolei ceny w ramach tzw. inflacji bazowej (a więc po wyłączeniu cen żywności i energii) także w ujęciu rok do roku w latach 2021-2023, powinny rosnąć odpowiednio o: 2,7%, 2,6% i 3,3%), natomiast wskaźnik cen konsumenta CPI, ma rosnąć odpowiednio o: 3,1%, 2,8% i 3,2%.

Także inne wskaźniki makroekonomiczne, takie jak: spożycie, inwestycje, sytuacja w handlu zagranicznym (relacje eksportu i importu), wzrost wynagrodzeń, czy sytuacja na rynku pracy (stopa bezrobocia, stopa aktywności zawodowej), wszystkie one kształtują się optymistycznie zarówno z punktu całej gospodarki jak i pracowników.

2. Jak zaznacza NBP w raporcie prognoza wiosenna dotycząca wzrostu PKB jest wyższa od tej jesiennej z listopada 2020 roku, a szybszy wzrost gospodarczy będzie wynikał z szybszego powrotu do aktywności gospodarczej do poziomu sprzed pandemii.

Jeżeli prognoza NBP miałaby się sprawdzić, to już 2021 roku osiągnęlibyśmy poziom PKB sprzed okresu pandemii (przypomnijmy, że spadek PKB w roku 2020 został wstępnie oszacowany przez GUS na poziomie -2,8%).

Natomiast jeżeli chodzi o kształtowanie się inflacji to ma się ona obniżyć w stosunku do prognozy jesiennej w latach 2021-2022, by lekko wzrosnąć w roku 2023 jednak cały czas znajduje się ona poniżej celu inflacyjnego wyznaczonego przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP), przypomnijmy 2,5% +/- 1pkt. procentowy.

A więc jak wynika z prognozy NPB wyraźne przyspieszenie wzrostu gospodarczego w trzech kolejnych latach nie będzie powodowało wzrostu inflacji, a utrzyma się ona poniżej celu inflacyjnego wyznaczonego przez RPP.

3. Podobnie jak NBP oceniają szanse polskiej gospodarki na przyspieszenie wzrostu gospodarczego, zarówno zagraniczne media jak i międzynarodowe instytucje finansowe.

Pod koniec lutego w niemieckim dzienniku ekonomicznym Handelsblatt, ukazał się artykuł o gospodarczym cudzie nad Wisłą, gazeta zwraca uwagę, że uwaga niemieckich przedsiębiorców jest skierowana przede wszystkim na Chiny i Stany Zjednoczone, a „krajem, w przypadku którego rozbieżność między brakiem poświęcanej mu uwagi, a jego znaczeniem gospodarczym jest szczególnie duża, jest Polska”.

Tymczasem „prężność polskiej gospodarki - a przede wszystkim jej dobre perspektywy w Europie, zadziwiają”, co więcej „polska gospodarka również w pandemii koronawirusa przechodzi przez kryzys tak łatwo, jak żadne inne państwo członkowskie UE”.

Jak pisze gazeta dla wielu niemieckich przedsiębiorstw „największe państwo Europy Wschodniej, mimo wszelkich politycznych tarć, jest ważną lokalizacją i od dawna jest czymś więcej niż tylko rozbudowanym warsztatem”.

Jak podkreśla niemiecki dziennik ekonomiczny „polską gospodarkę charakteryzują dwie cechy: różnorodność i elastyczność, co szczególnie dobrze jej służyło podczas pandemii koronawirusa”.

Gazeta zwraca także uwagę, iż z prognoz EBOR-u ale także komisji Europejskiej wynika, że w 2021 wzrost gospodarczy w Polsce wyniesie przynajmniej 3% PKB, a to oznacza, że na koniec tego roku będzie to jedyny kraj w UE, który osiągnął poziom PKB sprzed kryzysu.