Jedna z 3. największych agencji ratingowych- S&P, podwyższyła prognozy wzrostu PKB dla Polski

  1. Jak podała w ostatni poniedziałek Polska Agencja Prasowa (PAP), jedna z 3 największych światowych agencji ratingowych podniosła prognozy wzrostu PKB dla Polski na rok 2021 z dotychczasowych 3,4 % do 4,5% i na rok 2022 z 4,4% do 5,4%.

Ta znacząca korekta prognozy wzrostu PKB dla Polski o ponad 1 punkt procentowy, została ogłoszona po prezentacji „Polskiego Ładu” i zobowiązaniu premiera Morawieckiego, że 10 ważnych projektów z niego pochodzących, rząd zamierza przygotować w ciągu najbliższych 100 dni.

Dotyczy to miedzy innymi zmiany w podatku PIT, korzystne dla co najmniej 18 mln podatników; emerytura bez podatku; wzrost nakładów na ochronę zdrowia do 7% PKB; zniesienie limitów do specjalistów; mieszkanie bez wkładu własnego; dom bez formalności; rodzinny kapitał opiekuńczy; program Inwestycji Strategicznych Polski Ład; wyższe dopłaty do paliwa rolniczego i ułatwienia w sprzedaży bezpośredniej przez rolników; małe Centra Nauki Kopernik w Polsce.

Chodzi o przygotowanie nowelizacji obowiązujących ustaw regulujących tę problematykę albo też przygotowanie zupełnie nowych regulacji ustawowych i ich uchwalenie w takich terminach, aby mogły one wejść w życie już w II połowie tego roku, najpóźniej 1 stycznia 2022 roku.

 

  1. Taką weryfikację w górę swoich wcześniejszych prognoz zaprezentował na początku czerwca polski bank Pekao S.A, według którego PKB w naszym kraju w II kwartale tego roku wzrośnie aż o 11% w ujęciu rok do roku, a w całym 2021 roku wzrośnie o 5,5%.

Z kolei zdaniem analityków tego banku po uwzględnieniu oddziaływania na gospodarkę i sferę społeczną, propozycji rządu Zjednoczonej Prawicy zawartych w Polskim Ładzie, wzrost PKB w 2022 roku, wyniesie przynajmniej 5,6%.

W sytuacji kiedy wzrost PKB w ciągu najbliższych 2 lat będzie wyraźnie wyższy, niż wcześniej prognozowano, także relacja deficytu sektora finansów publicznych do PKB w 2021 roku, będzie na zdecydowanie niższym poziomie i wyniesie 4,4%.

 

  1. Przypomnijmy, że w połowie maja Komisja Europejska prognozowała, że wzrost PKB w Polsce w latach 2021-2022 wyniesie odpowiednio 4% i 5,4% (wcześniej KE prognozowała, że ten wzrost wyniesie odpowiednio 3,1% i 5%), co lokuje nas w czołówce krajów o najwyższym poziomie wzrostu w UE.

Należy przy tym zwrócić uwagę, że poziom recesji (spadku PKB) w 2020 roku w Polsce był najniższy w całej UE (tylko -2,7%), co oznacza, że ze względu na tzw. efekt bazy, osiągnięcie 4% wzrostu PKB, będzie nie lada sukcesem.

Kraje, w których spadki PKB w 2020 roku były dwucyfrowe jak w Hiszpanii, czy wyniosły 8-9% jak we Francji i we Włoszech, właśnie ze względu na efekt bazy, będą miały w 2021 roku wyższy poziom wzrostu PKB niż w Polsce.

Optymistyczne prognozy KE dotyczą także kształtowania się bezrobocia w Polsce w latach 2021-2022, ma ono wynieść odpowiednio 3,5% i 3,3%, co oznacza, że przez najbliższe 2 lata będziemy liderem w UE wśród krajów o najniższym poziomie bezrobocia.

 

  1. Jeszcze wcześniej bo w kwietniu tego roku, największy bank inwestycyjny świata, JP Morgan podniósł prognozę wzrostu gospodarczego w Polsce z dotychczasowych 4% PKB do 4,6% PKB.

Z kolei prestiżowy Wiedeński Instytut Studiów Ekonomicznych podkreślił niedawno, że wg jego prognozy Polska będzie w tym roku jedynym krajem w UE, którego PKB osiągnie wartość sprzed wybuchu kryzysu.

Przypomnijmy także, że największe światowe agencje ratingowe (Fitch, Standard& Poor's), wiosną tego roku zaprezentowały prognozy wzrostu PKB w Polsce w 2021 roku na poziomie 3,5-4%, co oznacza, że rzeczywiście pod koniec tego roku odrobimy spadek PKB z 2020 roku, który wyniósł 2,7%, a teraz druga z nich po raz kolejny zweryfikowała swoją prognozę dla polski i podniosła ją o ponad 1 punkt procentowy zarówno na 2021 jak i 2022 rok.

W konsekwencji obydwie agencje potwierdziły dotychczasowy wysoki rating Polski dotyczący stanu polskiej gospodarki, jej perspektyw rozwojowych, a także dobrego stanu finansów publicznych.

Z tych danych wynika, że polskie i międzynarodowe instytucje finansowe, podwyższają dla Polski prognozy wzrostu gospodarczego na ten rok i lata następne, w sytuacji kiedy dla naszych sąsiadów, są to weryfikacje tych prognoz w dół.